Pan Mieczysław Lenkiewicz z Osic, uratował przed sforą dzikich psów, małą sarenkę która uciekając wpadła do przydomowego stawu.
Tam gdyby nie Pan Mieczysław, psy na pewno by ją zagryzły.
Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Pruszcza Gdańskiego przy użyciu odpowiedniego sprzętu, pomogli wydobyć biedną, pogryzioną sarenkę.
Całą akcję monitorowała Pani Aleksandra Matusz z Urzędu Gminy w Suchym Dębie.
Tam gdyby nie Pan Mieczysław, psy na pewno by ją zagryzły.
Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Pruszcza Gdańskiego przy użyciu odpowiedniego sprzętu, pomogli wydobyć biedną, pogryzioną sarenkę.
Całą akcję monitorowała Pani Aleksandra Matusz z Urzędu Gminy w Suchym Dębie.
Serdecznie dziękujemy wszystkim miłośnikom zwierząt.
Jolanta Dombrowska